Mleczna historia Asi

Jedna z naszych wolontariuszek podzieliła się z nami swoją Mleczną historią. To nie był łatwy start w macierzyństwo. Jednak determinacja i zaangażowanie całej rodziny sprawiły, że przygoda laktacyjna trwa nadal i jej końca nie widać 🙂 . Moja mleczna historia to opowieść o determinacji, trosce o dobro dziecka oraz o tym jak ważne jest wsparcie…

Czytaj więcej

Od butelki do piersi

Szesnasta Mleczna historia to opowieść Marzeny, pełna optymizmu, że kiepski start niczego nie przesądza. Od trudnego początku do spełnionego marzenia. Moja mleczna historia będzie z kiepskim startem, ale potem będzie już tylko lepiej. Nie będzie też żadnego bólu fizycznego związanego z karmieniem, ale psychiczny już tak (na szczęście tylko przez kilka dni). Synka karmię już…

Czytaj więcej

Każda kropla na wagę złota

Piętnasta Mleczna historia zaczęła się przedwcześnie, bardzo przedwcześnie. 26 tydzień ciąży, kiedy nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy, to bardzo trudny początek. W tym wszystkim wielkie brawa dla młodej mamy, która zadbała o najlepszy pokarm dla swojego naprawdę małego maleństwa. Kiedy zaszłam w ciążę dosyć młodo, myślałam, że to koniec świata. Byłam pewna, że nie…

Czytaj więcej

Podwójne wyzwanie

Mleczna historia numer czternaście to opowieść o podwójnym szczęściu i podwójnym wyzwaniu. Tak zaczęła się nasza mleczna historia. Była zima, nareszcie rozpoczęłam 16 tydzień mojej upragnionej ciąży, szalałam z radości. Było to moje czwarte badanie USG, serce waliło mi jak młotem z ekscytacji! Po badaniu, kiedy dzwoniłam do męża, serce biło mi dwa razy mocniej, obawiałam…

Czytaj więcej

Jak mleko mamy może ratować dziecka zdrowie, życie oraz rozwój…

Trudna i bolesna Mleczna historia, bardzo wzruszająca. Brawo dla mamy i dużo zdrowia dla małej dziewczynki. Nasza historia zaczęła się pięknie i prosto. Wyczekany cud, urodzony o czasie, bez powikłań. Z prawidłowym odruchem ssania i uwielbiający mleko. Zaczyna się pięknie prawda ? I było pięknie. Pół roku i tylko jedno szybko zwalczone zapalenie piersi. Dziecko…

Czytaj więcej

Czasem początek trwa długo…

W dwunastej Mlecznej historii Olga pisze o trudnym początku, jaki jednak nie przeszkodził jej w długim karmieniu. Gratulacje! Jak wiele mam planowałam karmienie piersią w przekonaniu,  że to najbardziej naturalna czynność pod słońcem. W czasie ciąży zaopatrzyłam się w kilka mądrych książek oraz poradników o laktacji (polecam bardzo ciekawą „Politykę karmienia piersią”), jednak początki karmienia…

Czytaj więcej

Trudne początki

Jedenasta Mleczna historia ma trudny początek. Poród nie zawsze jest tym wymarzonym i magicznym doświadczeniem, a to pociąga za sobą nieplanowane zdarzenia. Jednak mimo wszystkich trudności dzisiejsza bohaterka przetrwała i dzielnie karmiła synka. A wsparciem dla niej był mąż i doświadczona koleżanka. Ta historia pokazuje, jak ważne jest oparcie w najbliższych i choć ojcowie nie karmią…

Czytaj więcej

Pewną siebie być…

Dziewiąta Mleczna historia to opowieść podwójnej mamy Pauliny, której doświadczenia z pierwszego macierzyństwa pomogły w dobrym starcie przy drugim dziecku. Aktualnie rysuje się moja druga mleczna historia.To co łączy ją z pierwszą, to ogromna radość z procesu karmienia piersią, bliskość z dzieckiem, której inne osoby mogą tylko zazdrości oraz głębokie przekonanie, że dziecko dostaje ode…

Czytaj więcej

Od przybytku czasem jednak boli…

Ósma Mleczna historia to opowieść Moniki, dzielnej mamy, która zetknęła się z problemami wynikającymi, o ironio, z nadmiaru mleka: Za cztery dni moja córeczka skończy 13 miesięcy, tak więc nasza mleczna przygoda trwa już 393 dni. Przed narodzinami Misi nie zastanawiałam się zbyt intensywnie nad kwestią karmienia, oczywiste było dla mnie, że będę karmić piersią.…

Czytaj więcej

Trudne dobrego początki

Siódma Mleczna historia to opowieść Agnieszki, która mimo trudnych początków i niespodziewanych przedwczesnych narodzin synka, świetnie radzi sobie z karmieniem piersią i jeszcze wspiera inne mamy! Zostałam poproszona o opisanie „mojej historii” karmienia piersią. Ciężko powiedzieć, że jest to jakaś wielka historia, obecnie rozpoczynamy piąty miesiąc, wszystko leci jak spłatka i już prawie nie pamietam…

Czytaj więcej

Nawigacja postów